Dziś zrobiliśmy mała zamianę i z fotografa stałam się modelem. Hmmm czy mi się to podoba? Tak nawet bardzo! Lecz brak mi obycia z miejscem po drugiej stronie obiektywu ale coś tam nam wyszło. Fotograf jak widać miał wiele ciekawych pomysłów,a ja z efektów naszej sesji jestem bardzo zadowolona :)
Fajne podejście do modela-amatora. Trochę czasu, mnóstwo pomysłów i wiele entuzjazmu z obu stron.
Studyjne zdjęcia zawsze wydawały mi się nudne, lecz okazały się świetną zabawą i mnóstwem rekwizytów. Były zabawy z lupą, wytwornicą do baniek mydlanych, wentylatorem, ramą i wieleeee innych. Całkowicie zmieniłam zdanie co do tego typu zdjęć i powiem szczerze,że wybieram się na kolejne :-)
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Nawet moja mała maruda załapała się na sesję, a miała być tylko osobą towarzyszącą i bacznie obserwującą co się dzieje. Nie dość,że była świetną asystentką, trzymając lupę, czy też blendę to jeszcze ma multum dobrych zdjęć.
Pewnego dnia siedzę sobie w domu i dostaję wiadomość od naszego kochanego fotografa,że mam kupić gazetę leszczyńską. Nie ukrywam,że byłam bardzo zdziwiona treścią tej wiadomości, lecz było warto pofatygować się w piątek rano do kiosku, gdyż zdjęcie naszej Ismenki wylądowało w gazecie z czego ona była bardzo zadowolona i o niczym innym nie mówi. Gdy tylko zrobi się ładnie zabieram ją ja na zdjęcia i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
Fajne zdjęcia:):) Ja na odwrót ostatnio staję się fotografem:)
OdpowiedzUsuńObie funkcje są świetne i można się nieźle rozerwać przy tym :)
Usuńrozerwać i zmęczyć :D
UsuńSympatyczna ta twoja maruda
OdpowiedzUsuńTaka urocza :)
UsuńA tak naprawdę to różki też ma...